" Miłość od pierwszego wejrzenia to najbardziej rozpowszechniona choroba oczu"
Następnego dnia, wcześnie zadzwoniła Carla z pytaniem czy by Justyna nie poszła z nią na trening chłopaków..
Justyna bała się bo w końcu tam jest Marco, ale pomyślała ze ma dziewczynę a ona chłopaka wiec nie ma nic do stracenia idąc tam..
Carla: No to ok 15 przyjadę do ciebie - powiedziała z podekscytowaniem
Justyna: No dobrze, będę czekać. Pa ;) \
Justyna się rozłączyła i poszła się szykować bo w sumie była już 13, a wiadomo że kobieta lubi długo siedzieć w toalecie i się stroić.
Łukasz już dawno wyszedł na trening gdyż piłkarze zaczynają na siłowni kończą na boisku, a dziewczyną zależało aby popatrzeć jak grają chłopcy..
Wybiła godzina 15.
Carla jak zawsze punktualnie przyjeżdża, zapukała do drzwi. Justyna już była gotowa jak zawsze ślicznie wyglądała. Carla się dziwiła ze tak się odstrzeliła bo w końcu idą na trening no ale cóż obie dziewczyny wyglądały ślicznie i nawet miały podobny gust bo ubrały się strasznie podobnie i to ich śmieszyło ;)
Dojechały na Stadion Iduna Park. Justynie strasznie drżało serce, przyjaciółka od razu zauważyła że Justyna czegoś się obawia wiec zapytała :
Carla: Justynka, co ci jest? - zapytała z troską
Justyna; Nic, tylko troszkę się denerwuje- odpowiedziała
Carla: Czym? - zdziwiła się dziewczyna bo w końcu czym można się denerwować
Justyna: Wiesz.. hmmm - zająkała się, nie wiedziała czy ma powiedzieć prawdę, w końcu znają się dopiero kilka dni wiec postanowiła to jeszcze zatrzymać dla siebie
- hmm wiesz nie znam wszystkich chłopaków boję się jak zareagują na mnie - skłamała
Weszły na stadion od razu zauważył ich Łukasz i Mats podbiegli do nich i przywitali swoje ukochane
Łukasz: Co wy tu robicie? - zapytał zszokowany
Carla : przyjechałyśmy was odwiedzić - z uśmiechem na twarzy odpowiedziała
Mats: to zrobiłyście nam wielką niespodziankę
Nagle usłyszeli głosy " CHŁOPCY ZBIÓRKA " krzyknął trener Jurgen
Łukasz: O oo musimy już iść ale za 30 min mamy przerwe wiec usiądźcie na trybunach my do was przyjdziemy. - powiedział i poszli z Matsem na zbiórkę
Dziewczyny poszły usiąść na trybuny i zaczęli rozmawiać ooo ...
Carla: O tam jest Marco - powiedziała zadowolona
Justyna: taaa, gdzie- zapytała, lecz dobrze wiedziała gdzie on jest bo go obserwowała od samego początku
Carla: no tam / wskazała palcem/ , siedzi na ławce, ciekawe czemu nie trenuje, zaraz go zawołam - powiedziała i tak zrobiła zawołała Marco a Justyna nawet nie zdążyła w jakiś sposób zainterweniować
Gdy podszedł Marco Justyna nie wiedziała co ma zrobić jak postąpić, na szczęście to Carla wszystkim się zajęła..
Cala; Marco to jest Justyna- przedstawiła przyjaciół sobie
Marco: wydaje mi się że chyba już się widzieliśmy- powiedział zamyślony
Justyna: Raczej to niemożliwe - skłamała, gdyż nie mogła powiedzieć że to ona jest tą wariatką z meczu..
Marco: No możliwe że cię z kimś mylę - chłopak zrezygnował już z przemyśleń
Nagle Carla musiala na chwilę odejść wiec Marco i Justyna zostali sami.. Justyna krępowała się siedzieć koło chłopaka, nie zdawała sobie sprawy że ona coś do niego czuje, te uczucie jest silniejsze od niej, zawsze marzyła żeby się spotkac z nim pogadać to były jej marzenia a teraz gdy się to spełniło marzy aby być z nim dotykać jego ust.. Myślała że miłośc od pierwszego wejrzenia nie istnieje no ale jednak ..
Justyna i Marco strasznie długo siedzieli i rozmawiali dobrze czuli się w swoim towarzystwie..
oczami marco:
Skądś znam ją, cały czas sie zastanawiał skąd ale mu się nie udało, bardzo dobrze jemu się z nią dogadywało, polubił ją strasznie nawet była w jego guście.. po wyjściu z treningu chłopak cały czas myślał o dziewczynie którą poznał na treningu, poczuł że chyba się w niej zakochał to taka miłość od pierwszego wejrzenia.. Marco nigdy się to nie darzyło. Pomyślał że musi o niej zapomnieć gdzie to będzie trudne gdyż to dziewczyna jego najlepszego przyjaciela. Nie mógł sobie pozwolić na rozpad ich związku, gdyż mógłby przyjaciela skrzywdzić..
Oboje nie mogli przestać o sobie myśleć mieli w głowie tylko myśli że muszą siebie sobie wybić z głowy.. Nie wiedzieli tylko że czują to samo do siebie , że są w sobie zakochani ...
*****
Powróciłam!! :))
Sorki ze za lekkie opóźnienie ale wyjazd mi się przeciągnął !!
Rozdział troszkę krótki bo chciałam jak najszybciej dodać abyście nie czekali..
KISSKI ; **
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz