Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 maja 2013

rozdział 8 - " gdy się uśmiechasz, topie się w środku '

w tym samym czasie.. Marco. 

Gdy rano wstał nie mógł przestać myśleć o  Justynie, ona coś miała w sobie ze ją do niego ciągnęło chciał spędzać każdą chwilę z nią ale wiedział że to  niemożliwe, oboje mieli takie sam myślenie ze nie mogą być razem bo przyjaciele i wg ..  że on nie kocha jej a ona jego.. nie zdawali sobie sprawy że to działa w obie strony że nie wytrzymują bez siebie.. Plątał się po mieszkaniu cały czas zamyślony, cieszył się ze nie ma  Nicole  ** (( ostatnio ona często przepadała bez słowa, nigdy tego nie robiła, może kogoś ma 'te słowa chodziły mu po głowie ale szybko zmienił tok myślenia' )) **  bo mógł zaprosić przyjaciela Mario żeby się wygadać . Jak wiadomo Nicol nie przepadała za przyjaciółmi Reusa jak i kumple Marco za nią .. postanowił napisać do  Mario:

                                  ' cześć stary, potrzebuje porady muszę się komuś wygadać ' 
                                                                                                                                 Marco 

długo nie czekając przyszedł sms

                                                  ' No mogę wpaść a nie ma Nicol? ' 
                                                                                                       Mario
Gdy Reus przeczytał zaczął się  śmiać, wcześniej gdy jeszcze nie poznał Justyny by się wkurzył a teraz to perfidnie 'olał' wiec odpisał:

                           ' Nie, nie  ma jej ost. często znika, wiec przyjedz jak najszybciej. Czekam. 

Długo nie musiał czekać za niecałe 10 min zjawił się Goetze.. ciekawiło go co  może chcieć jego kumpel o co  może mu chodzić wiec zapytał :

Mario: no opowiadaj o co  ci  chodzi, bo  strasznie mnie to ciekawi - powiedział z przejęciem Mario

Marco : hmmm powiem prosto z mostu zakochany jestem- powiedział szybko i zdecydowanie 

Mario: no przecież wiem to - chłopak odpowiedział i nie wiedział co  w tym takiego strasznego 

Marco: jak to wiesz, od kogo ?! - reus nie wiedział skąd ma takie informacje zdziwiło go to troszkę 

Mario:  Jak to  skąd przecież z Nicol już jesteście troszkę wiec jakbyś nie był zakochany to byś ja zostawił - pewny siebie odpowiedział na pytanie

Marco: coo!?  nie w niej jestem zakochany w kimś innym rozumiesz INNYM - powiedział ze złością i podkreślił każde słowo bo czasami Mario był ciężko kapujący 

Mario; COOOO!!??  w kim ?;> - nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji 

Marco: no i  w tym jest problem bo nie wiem czy ona coś czuje do mnie ale nie to mnie martwi, tylko  to że to jest dziewczyna mojego najlepszego  przyjaciela - powiedział załamany

Mario: no coraz bardziej mnie zaskakujesz, teraz mi  powiedz kto to. Może Carla dziewczyna Matsa lub hmmm - mario zgadywał i rozmyślał kto to może być 

Marco: Nie no co ty  to nie Carla chodzi mi  oooo - chłopak się zająkał i Mario wszedł mu w słowo i powiedział: 

Mario: Tylko nie mów że Justyna dziewczyna Łukasza - powiedział z przerażeniem 


Marco: no a jednak chodzi o nią - powiedział smutny Marco  :( 

Mario : o  ja pier.. **  nie mogłeś w kimś innym, no ale cóż pomogę ci  w tym w końcu jesteśmy przyjaciółmi - powiedział i pocieszył kumpla 

Marco: jak ty mi możesz w tym pomóc coo? nie da rady ona jest szczęśliwa i nic do mnie nie czuje muszę się z tym pogodzić - gdy mówił te słowa strasznie był przybity nie wiedział co  robić

Mario: No wiesz, damy rade, bo  kto jak nie my.. Ale muszę ci coś powiedzieć skoro ci  się ona podoba to słyszałem ze im się jakoś nie układa w związku. Jeśli chcesz mogę się jeszcze czegoś dowiedzieć w tej sprawie pogadam z Carlą one się przyjaźnią wiec wyciągnę to z niej .. a teraz muszę już uciekać .. Narka. Później zadzwonię - powiedział to co wiedział i wyszedł

Marco  nie mógł uwierzyć w to co słyszał może to był jakiś znak.. skoro im się  nie układ może mam jakieś szanse. . siedział i  myślał i zasnął ..


w tym samym czasie. Carla und Justyna

Carla: no powiedz mi w końcu w kim moja najlepsza przyjaciółeczka się zakochała - powiedziała z uśmiechem na twarzy

Justyna :  Marco Reus - odpowiedział szybko i schowała głowę w poduszkę która leżała tuz obok 

Carla : Ty chyba żartujesz sobie - z niedowierzaniem powiedziała

Justyna : nie, nie żartuje mówię szczerze, jestem zakochana po uszy gdy się uśmiecha topię się w środku  - mówiła ze łzami w oczach nie mogę przestać o nim myśleć .. ale w końcu muszę o nim zapomnieć, bo  co  taki Reus może zobaczyć w takiej dziewczynie jak ja a tak w ogóle ma dziewczynę wiec..  dupa- gdy to  mówiła łzy ciekły jej po policzkach


Carla: a ty nie zapominaj ze masz Łukasza- powiedział Carlita

Justyna; Łukasza haha on mnie zdradza wiem to w 1000%  i nie mam zamiaru z nim dłużej być nieszczęśliwa - łzy jej nie przestawały lecieć

Carla: jak to zdradza, to niemożliwe przecież tak cię kochał - zszokowana dziewczyna nie mogła w to uwierzyć 

Justyna: własne kochał, wiec proszę cię nie mów nikomu  o Łukasza romansie - spojrzała na dziewczynę i przytuliła 

Carla: no jasne że nic nie powiem, ale wiesz co pomogę ci  z Reusem umówię się z Mario  i  nieco  go wypytam jak tam w związku Marco - pocałowała dziewczynę w czoło żeby wiedziała ze nie jest z tym sama 

Justyna: naprawdę dziękuje ci , jestem ci  wdzięczna i wiesz co  kocham cię jak siostrę jesteś mi najbliższa osoba dziękuje ci  za wszystko - przytuliły się i Justyna wyszła. 

Zaraz po wyjściu Justyny zadzwonił telefon Carli, to był Mario

Carla: no cześć Mario, właśnie miałam do ciebie dzwonić 

Mario: oo to dobrze bo  musimy się spotkać, poważnie pogadać 

Carla: dobrze się składa mi też na tym zależy 

Mario:  dobra wiec dziś ok 20 w Signal Park w tej kafejce? 

Carla: jasne mi pasuje paa.. do zobaczenia - powiedziała i się rozłączyła 

Myślała tyko o jednym o czym chce z nią gadać Mario..

****
 No  i  oto neXt rozdział  :)
Polecajcie mój bloog!! PROOOOOSzEEEE z całego  serca  !! :)) 


Kisski ;)) ;* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz